W ostatnim numerze Expresu Gminnego (nr 1/2023, s. 10-11) został zamieszczony artykuł o historii Sierakowa. Oparty był on o znane od lat publikacje Józefa Tyrola, czy Alfreda Świerka. Tymczasem, dowiadujemy się, że istnieją i są dostępne inne źródła informacji, znacznie wzbogacające wiedzę o przeszłości tej miejscowości.
Do informacji tych dotarł Pan Arkadiusz Baron, historyk, który od roku zaczął zgłębiać historię wsi. Czas poświęcony na przeszukiwanie archiwów, żmudna praca nad tekstami źródłowymi pozwala uzupełnić karty historii miejscowości.
Odnalezionymi dokumentami są: zbiór oryginalnych, czeskich i niemieckich dokumentów z kancelarii ówczesnego Księstwa Opolsko – Raciborskiego (Protocoll von Hausbriefen, Theilzetteln, Wiederkäufen, Verpfändungen und Commutationibus 1532-1543, sygn.w zbiorach Archiwum w Opolu, 45/3371/0/-/1) oraz pewien starodawny leksykon niemiecki z wieku XVIII (J. H. Zedler, Grosses vollständiges Universal-Lexicon Aller Wissenschafften und Künste, t. 32, Leipzig -Halle, 1742, s. s. 681-682).
Przede wszystkim należy sprostować pewien błąd faktograficzny, powtarzany wielokrotnie w literaturze. Od wielu lat przepisujemy skądś informację, jakoby właściciel Sierakowa Jerzy Dziewkowski toczył spór z Hermanem Kochcickim w 1532 i 1533 roku o granice swoich sierakowskich dóbr z BORONOWEM. To jest nawet geograficznie niemożliwe! Otóż oryginalny, czeski dokument dotyczący tego sporu, został przed laty wadliwie odczytany. Brzmi on w kluczowym fragmencie tak:
„(…) o hranicze mezy Borowsku a Syrakowsku diedinu (…).”
Czyli chodzi o granice miedzy sierakowskimi, a zborowskimi dobrami obu panów! Inaczej - o granice między SIERAKOWEM a ZBOROWSKIEM, a nie Boronowem! Oryginał dokumentu jest dostępny w Internecie na stronie Archiwum Państwowego w Opolu.
Od wielu też lat pisze się: „nieznani lub zmieniający się właściciele Sierakowa w XVI i XVII wieku”. Dzięki Panu Baronowi nie dość, że znamy ich nazwiska to dowiadujemy się iż pochodzili z jednej rodziny. We wspomnianym leksykonie Zedlera z 1742 roku możemy o nich sporo się dowiedzieć. Między innymi np. że:
Sieraków i okolica do lat 1441-1443 należały do książąt opolskich. W wymienionych latach, w zamian za anulowanie długów, książę Bernard Niemodliński przekazał, jak napisano w oryginalnych dokumentach, „Wielki Sieraków” i okoliczne „mniejsze wioski”, małopolskiemu rycerzowi spod Jędrzejowa, Mikołajowi z Hełmu, herbu Poraj, zwanemu Polakiem, członkowi świty książęcej. Był to protoplasta wspominanego w wielu źródłach rodu Różyców (Rousitz de Helm), panującego w naszej okolicy do II poł. XVIII wieku.
Nie znamy dokładnie bezpośrednich potomków Mikołaja, ale wyraźnie napisano w leksykonie Zedlera, że to oni posiadają Sieraków i owe mniejsze wioski nieprzerwanie od XV wieku. Przypuszczamy, że kolejnym po Mikołaju właścicielem obszaru parafii sierakowskiej był niejaki Jan Dziewkowski, syn albo wnuk Mikołaja Polaka, znany z dokumentów od roku 1485. Jest on o tyle ważny, że osoba o takim imieniu, będąca jednocześnie dziadkiem wymienionego niżej Jana I Różyca, kupiła od Katarzyny Stroll (Strzała) Jeżową i trwale połączyła ją w jeden kompleks dóbr z Sierakowem.
Nazwiska Dziewkowski używają Różyce aż do roku 1563. Od czasów domniemanego syna lub wnuka Mikołaja Polaka znamy kolejnych Rousitzów, aż do ich wymarcia w naszej okolicy. Poniżej zebrano tylko kluczowe dane o nich. Podajemy kolejno: osoby, kolejną liczbę oznaczającą osobę o tym samym imieniu oraz daty w nawiasach (są to przypuszczalne lub pewne lata samodzielnego panowania nad Sierakowem, albo sąsiednimi wsiami):
1. Jerzy I Różyc z Hełmu zwany Dziewkowski (przed 1532 do 1563). Ten, który spierał się z Kochcickim o wspomniane granice w okolicach dzisiejszego lasu oddzielającego Ponoszów od Zborowskiego.
2. Jan I (może już Jan II) Różyc z Hełmu Dziewkowski (1563-1612/13). Bratanek Jerzego I. To ów Różyc ożeniony był z panną Ewą Koszycką z Łagiewnik Wielkich. W chwili ożenku pan młody miał 80 lat!
3. Jan II (ew. III) Różyc z Hełmu (1612 – 1651), syn poprzedniego.
4. Jerzy II Różyc z Hełmu (1651- przed 1679), syn Jana II.
5. Henryk Różyc z Hełmu (przed 1679 – 1709), syn Jana II. Sprzedał ¼ swoich dóbr (w tym Wielki Sieraków) swojej siostrze Annie Sabinie, żonie Jerzego Goszyckiego, a potem barona Gilberta Chambers de Cultis (stąd pewnie zmiany właścicieli Sierakowa).
6. Jerzy III Różyc z Hełmu (1709 – przed 1743), syn Henryka, miał w ręku Molną i Jeżową
7. Jerzy IV Aleksander Różyc z Hełmu (po 1743 – 1775), syn Jerzego III. Ostatni z męskiej linii rodu Różyców. Jerzy IV nie posiadał już nawet Molnej i Jeżowej – zmarł w Ponoszowie.
Pan Arkadiusz Baron, znalazł bardzo ciekawą informację dotyczącą historycznej nazwy. Wieś w dokumentach z XVI i XVII wieku, wymieniana jest jako „Wielki Sieraków” w oryginale: „Welky Syrokow” albo „Magno Schirakow”. Przez wiele lat pisano po prostu „Sieraków” ale, że w Polsce jest aż 14 wsi lub części wsi i jedno miasto Sieraków, to naszemu dopisano jeszcze „Śląski”. Czy dałoby radę, miałoby sens lub należałoby ożywić najstarszą wersję nazwy interesującej nas wsi, „Wielki Sieraków”? - zastanawiał się historyk.
Bardzo dziękuję za kontakt z redakcją Panu Arkadiuszowi Baron. Zachęcam wszystkich czytelników, którzy posiadają wiedzę na temat historii, lub ciekawostek dotyczących naszego regionu do kontaktu z redakcją.